Ostrowska policjantka w nowym filmie Patryka Vegi

Ostrowska funkcjonariuszka policji znalazła się na okładce książki "Niebezpieczne kobiety" Patryka Vegi. W rozmowie z nami Sabina Kuczyńska zdradziła, że już niebawem zobaczymy ją również w filmie "Pitbull. Niebezpieczne kobiety".

(Fot. archiwum prywatne)

Poniżej przedstawiamy rozmowę Sabiny Kuczyńskiej z naszą dziennikarką Anną Krajewską.

OM24: Skąd zdjęcie ostrowskiej policjantki na okładce najnowszej książki Patryka Vegi "Niebezpieczne kobiety"?
Sabina Kuczyńska: Na to pytanie najrzetelniej odpowiedziałby Patryk Vega, ponieważ umieszczenie mojej twarzy na okładce było jego pomysłem. Czuję się z tego powodu bardzo wyróżniona.

OM24: Jesteś jedną z "niebezpiecznych kobiet" z książki Vegi?
S.K.: Z jednej strony tak, a z drugiej strony nie. Mnie w przeciwieństwie do emerytowanych i innych już nie będących w służbie policjantów obowiązuje tajemnica służbowa. Mogłam jednak pomóc w uwiarygodnieniu niektórych dialogów, poprzez "ubranie" ich w policyjny żargon, użyciu prawidłowej terminologii, itp.

OM24: W najnowszym filmie Vegi wystąpisz jako aktorka?
S.K.: Tak, będę miała mały aktorski epizod. Zdradzę jedynie, że nie będę grała policjantki, ale osobę z jej otoczenia. To zupełnie niesamowite doświadczenie zobaczyć filmowy świat od kulis. Siedzisz, rozmawiasz, przebywasz z ludźmi, których oglądałaś wyłącznie na ekranie i w zasadzie nigdy nie przyszłoby Ci do głowy, że spotka Cię coś takiego. Podczas służb, na których główne bohaterki obserwowały naszą pracę wszystkie zgodnie stwierdziły, że pomiędzy naszymi zawodami są pewne podobieństwa. Podstawowe podobieństwo polega na tym, ze zarówno my jak i oni są zawsze "na widelcu" jesteśmy oceniani i bacznie obserwowani. Prawdziwe przyjaźnie są w naszych branżach bardzo cenne.

Sabina Kuczyńska na okładce książki (fot. facebookowy profil Patryka Vegi)

OM24: Masz obawy jak twoją rolę przyjmą koledzy z pracy i znajomi, bo po zapowiedzi książki "Niebezpieczne kobiety" na okładce której jest twoje zdjęcie miałaś wiele pozytywnych komentarzy.
S.K.: Spodziewałam się różnych komentarzy, bo jak wiadomo, policjant nie jest w czołówce lubianych zawodów. Jeśli chodzi o środowisko policyjne i moje otoczenie, to pojawienie się okładki wywołało same pozytywne reakcje. Nie mam właściwie żadnych obaw, ponieważ nie jestem ani modelką, ani aktorką, więc niedociągnięcia z mojej strony na tych płaszczyznach należałoby mi wybaczyć.

OM24: Praca w policji dla kobiety to duże wyzwanie?
S.K.: Takich policjantek jak ja jest bardzo wiele. Ja nigdy nie usłyszałam od żadnego ze swoich kolegów, że jest niezadowolony z tego, że ma służbę z kobietą. W moim referacie są aktualnie policjantki, które radzą sobie doskonale w każdej sytuacji. Postura nie ma aż tak wielkiego znaczenia jak się ciągle słyszy. Wielu panów niewiele lub wcale nie jest ode mnie wyższych.

OM24: Kobiecie jest trudniej?
S.K.: Policjant ma zawsze mieć przewagę, po to wyposażono nas w środki przymusu bezpośredniego, abyśmy korzystali z nich adekwatnie do sytuacji i swoich możliwości. Na kobiety często patrzy się z przymrużeniem oka. Jesteśmy bardziej emocjonalne i czasem bardziej przeżywamy stres, który towarzyszy nam w pracy.

OM24: Sabina Kuczyńska prywatnie to twarda, niebezpieczna kobieta?
S.K.: W życiu prywatnym i w relacjach z przyjaciółmi jestem zupełnie inną osobą. Zresztą Ty Aniu znasz mnie nie od dziś i to w zasadzie głównie prywatnie. Przede wszystkim jestem ogromnym zwierzolubem. W miarę swoich możliwości i czasu staram się pomagać bezdomnym psiakom na różne sposoby. Wykorzystuję do tego moje plastyczne wykształcenie i różne swoje wyroby przekazuję na bazarki z których dochód przeznaczany jest na leczenie, szczepienia, karmy. Lubię uprawiać sport, uwielbiam długie spacery z psami, lubię jeść spotykać się z najbliższymi przyjaciółmi i moją rodziną.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.