Opublikowano . Ostrów Mazowiecka | Aktualności | Pozostałe wiadomości


"KM" wraca ds. ostrowskiej nasycalni (wideo)

Nie milkną apele mieszkańców Ostrowi Mazowieckiej o usunięcie zanieczyszczeń z terenu byłego zakładu, w którym impregnowano podkłady kolejowe. Niebezpieczne związki chemiczne zagrażają zdrowiu i środowisku. Sprawa trafiła do prokuratury generalnej. O sprawie informuje "Kurier Mazowiecki".

(Fot. kadr "Kurier Mazowiecki")

Zakład przestał funkcjonować 16 lat temu. Zajmował powierzchnie blisko 25 hektarów. W ziemi wciąż znajdują się niebezpieczne związku fenolu i innych chemicznych substancji. Zagrożone skażeniem są miejskie ujęcia wody. Degradacja terenu postępuje, narasta również zaniepokojenie mieszkańców.

- Do tej pory w zasadzie nic nie zrobiono, aby ustrzec ludzi, a szczególnie młodzież i dzieci przed niebezpieczeństwami, które powstały w wyniku dewastacji całego zakładu - powiedział "Kurierowi Mazowieckiemu" Henryk Mroczyński, były pracownik zakładu.

Spółka PKP S.A. cały czas podtrzymuje, że problem rozwiąże. Na pytanie o dokładny termin odpowiedzi jednak nie ma. Zgodnie z prawem na wykonanie zadania właściciel terenu ma jeszcze cztery lata.

Mieszkańcy wciąż walczą, tym razem liczą na pomoc prokuratora generalnego.

Obejrzyj wideo:
Kurier Mazowiecki (17.09.2016)

Dodaj komentarz



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.